Do niewątpliwych uroków mieszkania na wsi jest możliwość obserwowania z bliska ptaków, które odwiedziły mój ogród. Niektóre z nich znałam jeszcze z miasta,gdyż niedaleko bloku gdzie mieszkałam znajdował się park osiedlowy. Zimą widywałam sikorki bogatki, gile, szpaki, gawrony nie mówiąc o wróblach czy mazurkach. Ale dopiero tutaj, na wsi ujrzałam po raz pierwszy dzwońca, kopciuszka, makolągwę, szczygła, grubodzioba, ziębę.. Rudzika pokazywano w czołówce filmu o angielskich ogrodach i myślałam, że tylko tam żyją, że to ptak narodowy Anglików. A tymczasem... rudzik pojawił się tego roku w moim ogrodzie! Mimo pięciu kotów i szczekliwego pieska. Oczywiście to nie jest komplet ptaków jakie zawitały do mojego ogrodu , było ich znacznie więcej, zwłaszcza zimą przy karmiku.
Zdjęcia z wczesnej jesieni tego roku.
 |
zdjęcie powyżej:rudzik,szczygieł,chyba krogulec,sikorka modraszka,kopciuszek,sikorka bogatka,makolągwa;
zdjęcie poniżej:sikorka bogatka, 2 x makolągwa, rudzik, kopciuszek, szczygieł |
Sliczne ptaszki i tyle roznych gatunkow, Mnie tez odwiedzaja sikorki, wrobelki i kosy. Siadaja na mirabelce, gdzie powiesilam dla nich kulki z ziarenkami i rozne smakolyki. Duza frajda - przygladanie im sie !!! bt
OdpowiedzUsuńBaska,to prawdziwa przyjemność móc podglądać rozmaite dzikie ptactwo zaglądające do ogrodu.A im rzadszy gatunek,tym przyjemność większa. W pierwszym roku po przeprowadzce na wieś widzieliśmy...dudka!Potem pojawiły się kolejne domy i dudek już nigdy się nie pokazał.
OdpowiedzUsuń