Nie wiem skąd przybył. Czyściutki, tłuściutki, milutki, białoszary, dorosły kocur. Znak szczególny - rudawa plamka na brodzie.Wszedł do domu niepostrzeżenie, zaanektował kanapę i podbił serca domowników. Zbyt zadbany i oswojony, żeby nie był czyjś. Dałam ogłoszenie ze zdjęciem na bloga prowadzonego przez radnych z gminy ale nikt się nie zgłaszał. I Wojtek został - pierwszy i jedyny kocur pośród czterech kotek. Przez kilka dni na początku pobytu u nas prawie nie schodził z kanapy, za wyjątkiem posiłków i potrzeb fizjologicznych, które załatwiał na zewnątrz. Został wykastrowany. Kotki,o dziwo,zaakceptowały go po miesiącu,to dość szybko jak na nie. To kot bezkonfliktowy,przyjazny,taki trochę ciapowaty. Kapsel,nasz pińczer miniaturowy szybko pogodził się z faktem,że przybył jeszcze jeden samiec.
Wojtek lubi czasami poszaleć,gania wtedy po schodach tam i z powrotem a bywa,że zaczepia najmłodszą Tośkę,wówczas biegają we dwójkę ku niezadowoleniu Kapsla.Ten,zdezorientowany rumorem zaczyna ujadać i próbuje dołączyć do towarzystwa. Akcja zazwyczaj kończy się połajanką naszego walecznego pińczerka.
piątek, 29 stycznia 2016
czwartek, 7 stycznia 2016
Kapsel
Dom został wielokrotnie "zakocony" więc wydawało się, że to koniec przyjmowania zwierząt pod dach. Na Wielkanoc 2014 małoletnia sąsiadka wraz z koleżanką podarowały mi laurkę z życzeniami i wyrysowanymi pięcioma jajami, w których ulokowane były cztery koty oraz jedno jajo puste ze znakiem zapytania. Zażartowałam - czyżby to było miejsce na kolejnego kota? Nie minęło trochę czasu jak pojawił się...no, nie tym razem nie był to kot, kotka, kocię ale...piesek!
Kapsel przez ładnych parę miesięcy był pieskiem mało szczekliwym. Ale to się zmieniło! Teraz lubi pohałasować, gdy coś go zaniepokoi.Najulubieńszym zajęciem naszego pieska jest...spacerowanie. Ogród mu nie wystarcza, zna w nim każdy zapach , co innego spacery po okolicznych polnych ścieżkach, działkach lub choćby sąsiednich uliczkach. Taki mały a jaki bojowy! Zaczepia psy kilkakroć większe od siebie , rowerzystów i łapie za nogawki kogo się da. Tego próbuję go oduczyć ale kiepsko mi idzie.
Kapsel jest psem kolankowym, to jego ulubione miejsce przebywania. Każde kolana są dobre chociaż niektóre lepsze.
Subskrybuj:
Posty (Atom)